Comunicati Stampa - Formuła 1: Raport pierwszego tygodnia
Formuła 1: Raport pierwszego tygodnia
Pierwszy tydzień zmagań w najwazniejszej serii wyścigowej już za nami. Formuła 1 jest dokładnie taka jaką wszyscy się spodziewali: zatrudnieni zostali najlepsi kierowcy, pojawiają sie kontrowersje, zespoły zmagają się z budżetami, pojawił się jeden zespół pragnący zdominować rywalizację, część zespołów rozczarowała swoich kibiców.
Długi czas oczekiwania i ruszyliśmy!
GP Australii (Q: 25, R: DNF)
Stanisław Bum
"Tuż przed GP dostaliśmy nowe część. Niestety nie spisały się one do końca tak jak tego się spodziewaliśmy. Przez cały weekend mieliśmy problemy z tempem na jednym okrążeniu. Kwalifikacje zakończyliśmy na przyzwoitym 25. miejscu. W wyścigu cisnęliśmy od początku. Niestety na 3. okrążeniu Robert nie zostawił za dużo miejsca i doszło do kolizji po której musiałem zakończyć wyścig."
ArkAngel (szef zespołu)
"Pierwszy wyścig za nami. Wynik zespołu nie jest spektakularny. Nasze postoje w boksach były wspaniałe.
Szkoda, że Bum był pierwszym zawodnikiem w sezonie, który zaliczył kraksę. Kauss za to utrzymywał pozycję przez cały wyścig. Teraz musimy dostarczyć lepszy samochód naszym kierowcom."
GP Malezji (Q: 22, R: 11)
Stanisław Bum
"Po poprzednim GP pozostał niedosyt. Mieliśmy dobre tempo wyścigowe, ale nie mogliśmy go zademonstrować. W kwalifikacjach zmagaliśmy się z warunkami pogodowymi. Nie udało mi się przejechać idealnego okrążenia. Zanotowaliśmy jednak nieznaczny awans kończąc kwalifkacje na 22 pozycji. W wyścigu pojechaliśmy pewnie i odrabialiśmy straty z kwalifikacji. Niestety niewiele brakło, by znaleźć się w punktach. 11 pozycja to nie jest miejsce, które nas zadowala. Musimy teraz ciężko praować, by na następnym wyścigu zdobyć pierwsze punkty w sezonie."
ArkAngel (szef zespołu)
"Dobra jazda naszych kierowców. Bum awansował o najwięcej pozycji wykręcając najlepszy czas okrążenia tylko 1.5s wolniejszy od lidera, co pokazuje, że poprawiliśmy bolid. Wyścig ukończył na solidnej 11 pozycji.
Kauss natomiast finiszował na okrążeniu lidera i był w stanie utrzymać swoją pozycję.
Teraz pałeczkę przejmują inżynierowie i będą pracować nad dostarczeniem lepszego auta dla naszych zawodników. Wciąż mamy kilka projektów w zespole na ten sezon."